witam, wertuję strony w podpowiedzi i 90 % obstawiam wysprzęglik, ale trochu mi nie pasuje, a teraz do konkretów
chcę uruchomić auto wciskam pedał sprzęgła i zoonk nie wraca - żadnego stuku, nic, próba zmiany biegu bez skutku, pedał wyciągnąłem recznie, znów wciskam i ponownie podłoga.
Płynu hamulcowego nie ubyło, wymieniany w zeszłym roku.
do tej pory auto jezdziło sprzęgło pracowało bez zarzutów , czy to będzie wysprzęglik?
a jak sie przy tym zachowuje samo sprzęgło? rozłącza napęd, czy pomimo wciśniętego w podłogę pedału nie da się zmieniać biegów (nie rozumiem, co znaczy próba zmiany biegów bez skutku)? co się dzieje, jak przy wciśniętym pedale i włączonym biegu próbujesz uruchomić, wcześniej zgaszony silnik? Auto próbuje jechać (uważaj, może tak się stać, więc ostrożnie)
płynu nie ubyło ani trochę? ja przy wymianie płynu zauważyłem, że bardzo szybko płyn osiąga poziom, gdzie sprzęgło nie ma już swojego przydziału płynu.
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
bieg nie wchodzi, nie ma co wciskać, bo samo sprzęgło leży oparte o podłogę. na siłę nie próbowałem zmieniać biegu i nie odpalałem go ( auto wyłączone zostawiam na luzie przy zaciągniętym ręcznym) jutro zerkne dokładnie do tego płynu i zobacze czy przy włączonym biegu auto ciągnie
dzięki, jutro postaram się to zdiagnozować i odezwe się
[ Dodano: Sob 16 Lis, 13 07:20 ]
sprawdziłem płyn, nie ma wycieków, wrzuciłem bieg i odpaliłem auto - ruszyło, po zgaszeniu już biegu nie da się "wyrzucić" tak jakby go zblokowało....
[ Dodano: Sob 16 Lis, 13 08:09 ]
jeszcze dodam, że vag com - nie zgłosił żadnego błędu
kasal, komputer Ci nic nie pokaże, bo niby jak. Pokazuje tylko błędy logiczne, a nie mechaniczne. Nie ma czujników - nie ma błędów.
Tak jak napisał robreg, należy wszystko po kolei sprawdzić organoleptycznie. Płyn nie wyparował, musiało się coś rozszczelnić. Albo hamulce albo sprzęgło
Awaria nastąpiła podczas jazdy czy na postoju? Wymieniasz wszystko dlaczego, że szkoda rozbierać po raz kolejny aby wymienić np. dwumasę czy ona też już okazała się zużyta? Pytam, bo jak napisałeś brak wcześniej jakichkolwiek objawów....
z tego co mi mechanik powiedział rozsypał sie wysprzęglik pociągając za sobą pozostałe elementy. wszystko stało się na postoju wcisnąłem sprzęgło przed zapaleniem auta i ono wpadło. oddał mi "zużyte" części bym wiedział ewentualnie co zamówić - nie znam się na tym, chociaż samo koło nie wygląda jakoś źle, moge podesłać zdjęcia, ale nie wiem czy to coś da.
dodam, że koło dwumasowe, miało nabita datę produkcji 2007 ( rok prod. auta) - a przebieg to jakieś 300 tyś, więc jeśli nie było wcześniej wymieniane to i tak długo pociągnęło.
docisk jakiś taki popsiuty wydaje sie byc z perspektywy pierwszego zdjęcia (przy zdjęciu tarczy od frontu nie ma jak oszacowac stanu i grubości okładzin, ale to drugorzędna sprawa bo...), przy ilości roboty w przednionapędówce, to faktycznie, resztę należy robić już przy okazji
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
Komentarz